haczyk

 

Haczyk jest bez wątpienia najważniejszym elementem wędki. To właśnie za jego pomocą mamy złapać rybę. Przecież cała istota wędkowania polega na tym, by nakłonić rybę do schwytania haczyka, dzięki czemu to my schwytamy tęże rybkę. Przez wiele wieków ludzie robili haczyki z różnych materiałów, miały różną konstrukcję. Obecnie zdecydowanie najpopularniejsze są haczyki zbudowane z trzech elementów: trzonka, łuku kolankowego i ostrza. Zakończenie trzonka stanowi oczko (przez które przeciągamy żyłkę) lub łopatka (wokół niej obwijamy żyłkę). Ostrze natomiast najczęściej zakończone jest zadziorem (żądłem).

Jeżeli chodzi o rozmiary haczyków to należy pamiętać, że za ich miarę uznano szerokość łuku kolankowego. Nie należy się sugerować grubością i rodzajem materiału, czy też wielkością łopatki – te cechy nie mają nic wspólnego z wielkością haczyka. Jako, że rozmiarówka haczyka zależy tylko i wyłącznie od tego jednego parametru to można w sklepach wędkarskich spotać haczyki o różnej wielkości, lecz mające ten sam rozmiar. Haczyki o różnych długościach trzonków czy też ostrzy, ale takiej samej długości łuków będą miały taki sam rozmiar.

Wędkarze często operują określeniami: haczyk leszczowy, okoniowy, płociowy itd. Są to określenia niejednoznaczne i mylące. Każdy pod tym określeniem może mieć na myśli zupełnie inny rozmiar haczyka.
Tak naprawdę to haczyk powinien być dobrany nie do ryby, jaką planujemy złapać, ale do przynęty, jaką chcemy zastosować. W zależności czy chcemy łowić na kukurydzę, białego robaka, czy też rosówkę musimy dobrać odpowiedni rozmiar haczyka. Należy również pamiętać, że właściwe nałożenie przynęty na haczyk czasem wymaga też trochę pracy, umiejętności i wprawy. Niewielu wędkarzy pamięta o tym, że rodzaj wygięcia łuku kolankowego, powinien także być uzależniony od rodzaju przynęty.  Do wyboru mamy haczyki z następującymi łukami: siodłowy, półokrągły, okrągły oraz klamkowy.

Haczyki różnią się także sposobem odgięcia ostrza. Wyróżniamy odgięcie w stronę łuku kolankowego ( w takim wypadku łatwiej na haczyku utrzymać przynętę roślinną), wygięcie do wewnątrz (umożliwia zacięcie, nawet gdy ryba tylko delikatnie złapie przynętę) oraz odgięcie ostrza w bok, co zwiększa chwytliwość przynęty no przy zastosowaniu dżdżownic.

Trzonek haczyka jest niemniej ważnym elementem. Długie trzonki ułatwiają manipulację haczykiem, przede wszystkim jego wiązanie. Haczyki z krótszym trzonkiem są trudniejsze w operowaniu nimi, jednak ułatwiają holowanie ryby. Na haczyki o takich trzonkach najczęściej nabija się groch, ziemniaki, czy chleb jako przynętę. Na te, z długim trzonkiem lepiej nadają się przynęty bardziej elastyczne, które można rozciągnąć, przede wszystkim robaki (za wyjątkiem dzikunów). Jeżeli chodzi o zakończenie trzonka, to zakończenie w postaci oczka zastosowane jest głównie w haczykach przeznaczonych do łowienia na muchę oraz w kotwiczkach. Natomiast zakończenie w formie łopatki, która ma zapobiec zsuwaniu się żyłki z haczyka najczęściej jest stosowana w haczykach mniejszych, przeznaczonych do mniejszych przynęt.

Istotne jest też zakończenie haczyka z drugiej ctrony, czyli ostrze. Najczęściej ostrze zakończone jest dodatkowo zadziorem. Pełni on dwie funkcie – ułatwia utrzymanie się przynęty oraz ma zapobiec zsunięciu się z haczyka zdobyczy.  Jednak czasami zauważa się jego negatywną rolę. Po pierwsze uniemożlliwia lub mocno ogranicza stosowanie delikatnych przynęt, takich jak ochotkowate. Ponadto utrudnia wyciągnięcie haczyka z ciała ryby, co jest szczególnie niekorzystne, jeżeli planujemy wypuścić rybę ponownie na wolność -mocna ingerencja w jej ciało może znacznie ograniczyć jej szanse na przeżycie.

W ostatnich latach prócz kształtu, wielości, zakończenia haczyka wędkarze wybierają także haczyki o odpowiednim kolorze. Produkowane są haczyki o różnych kolorach. Haczyki niebieskie, czzerwone i brązowe stosuje się do przynęt zwierzęcych (np. dżdżownic), białe lub złociste do przynęt roślinnych. Do przynęt zwierzęcych nie powinno się nigdy stosować błyszczących haczyków  – taki wybór może spowodować, że z wędkowania wrócimy zupełnie z niczym. Na koniec ciekawostka – niektóre ryby, jak makrele, czy belony można z powodzeniem łowić na sam haczyk – bez przynęty. Już sam błysk haczyka tak je interesuje, że często ląduje on w ich pyskach.