wzmacnianie włosów

Kondycję włosów można poprawiać na kilka sposobów. Przede wszystkim należy regularnie przycinać końcówki, co spowoduje, że włosy nie będą się rozdwajać na większej powierzchni. Proces rozdwajania zostanie zahamowany. Chronić włosy, w zależności od pory roku: zimą osłaniać je czapkami, latem chustami i kapeluszami, stosować preparaty z filtrem zabezpieczające włosy przed szkodliwym działaniem środowiska (promieniowanie ultrafioletowe) oraz np. produkty z silikonem, które zimą zapobiegają elektryzowaniu się. Dostępne są kosmetyki przeciwdziałające nadmiernemu wysuszaniu się włosów – gdy korzystamy z kąpieli słonecznych, uczęszczamy na basen itp. Warto wzmacniać włosy dietą, ponieważ nawet najlepsze kosmetyki nie wystarczą, jeśli nie będziemy pamiętać o „działaniu wewnętrznym”. W znacznej mierze nasz wygląd zależy od tego, co jemy. Jeśli nasza dieta jest właściwa i nie cierpimy z powodu innych dolegliwości lub schorzeń, nie powinniśmy mieć kłopotów z włosami, cerą lub paznokciami. Szczególnie wskazane są ryby, mięso, ciemne pieczywo, kasze, nabiał, warzywa (natka pietruszki, koperek, papryka, pomidory, marchew) i owoce, również soki oraz pestki słonecznika, kiełki pszenicy. Włosy potrzebują dużo białka i witamin: B, C, E.

Wzmacniać włosy pomogą nam również gotowe kosmetyki dostępne w sklepach i drogeriach, czasem warto wydać więcej pieniędzy i np. zakupić dobry kosmetyk w salonie fryzjerskim lub sklepie z akcesoriami fryzjerskimi. Środki do pielęgnacji powinny być dobrane do rodzaju włosów. Jeżeli mamy włosy suche, używamy preparatów o działaniu nawilżającym lub lekko natłuszczających, z zawartością aloesu, gliceryny (utrzymuje poziom wilgoci), kolagenu, olejku z awokado czy olejku jojoba. Jeśli natomiast włosy się przetłuszczają, stosujemy delikatne szampony oczyszczające, nie przesadzamy z używaniem odżywek, wręcz ograniczamy ich użycie. W razie potrzeby konsultujemy się z dermatologiem, np. przy nasilonym łojotoku. Możemy też wzmacniać włosy domowymi sposobami, znanymi od czasów naszych babć: płukanki z ziół, piwa, maseczki na bazie produktów spożywczych (np. z żółtkiem jaja, sokiem z cytryny i oliwą z oliwek czy olejkiem rycynowym i miodem).