62478
post-template-default,single,single-post,postid-62478,single-format-standard,stockholm-core-1.0.6,select-theme-ver-5.1,ajax_fade,page_not_loaded,wpb-js-composer js-comp-ver-5.7,vc_responsive

  Od około dziesięciu lat do dyspozycji są leki, które regulują zaburzony układ immunologiczny osoby chorej na SM, SA to:

Stwardnienie rozsiane to choroba bardzo ciężka, przewlekła i jeszcze niestety nieuleczalna. Ponieważ istnieją cztery typy tej choroby i u każdej chorej osoby przebiega ona inaczej, leczenie jest jej bardzo ciężkie. Z tego powodu, że nie ma określonych jednoznacznych przyczyn wpływających na jej powstanie, to nie istnieje również jej leczenie przyczynowe.

Obecnie są do dyspozycji leki, które w znaczny sposób mogą zahamować postęp choroby, mogą one również zmniejszyć liczbę rzutów i ich nasilenie. Bardzo ważne jest w tej chorobie wczesne jej zdiagnozowanie, bo im szybciej podejmie się leczenie, tym jest większa szansa na normalne życie. To jest szczególnie ważne, bo przecież większość zachorowań dotyczy ludzi bardzo młodych, którzy rozpoczynają dopiero karierę zawodową, życie rodzinne. A przecież doskonale wiemy, że skutki postępującego SM mogą te wszystkie plany zniweczyć.

  Od około dziesięciu lat do dyspozycji są leki, które regulują zaburzony układ immunologiczny osoby chorej na SM, SA to:

1. interferon-beta 1 b (BETAFERON)

2  i 3 interferon – beta 1a (AVONEX I REBIF)

4. octan glatirameru (COPAXONE)

  Pierwszy z nich jest preparatem, który jest stosowany najdłużej w leczeniu stwardnienia rozsianego.

W wielu krajach metody stosowania tych leków trochę się różnią, spowodowane to jest ich wysoką ceną jak również różnymi reakcjami chorych. Najczęściej w/w leki są lekami pierwszego rzutu. Podaje się je często nawet wtedy, gdy nie ma jeszcze jednoznacznej diagnozy tej choroby. Bowiem wczesne ich podanie w znacznym stopniu może zmniejszyć u niektórych pacjentów narażenie na trwałe inwalidztwo. Dlatego w krajach gdzie leki te są refundowane podaje się je przy pierwszym rzucie choroby. Natomiast w Polsce tylko w niektórych regionach chorzy, i to nieliczni maja szansę na ich refundacje (najcięższe przypadki).

Sposób podawania i dawkowania w wielu krajach jest różny, za to leczenie rzutu choroby jest takie samo: podaje się choremu sterydy w bardzo dużej dawce, przeważnie domięśniowo.

Wiele badań wskazuje na to, że podawanie tych leków w dużych dawkach daje lepsze efekty. Także nie bez znaczenia jest fakt, żeby w momencie remisji choroby nie zmniejszać dawek, bowiem mogą nastąpić wtedy kolejne rzuty i nawroty choroby. Dlatego najwłaściwsze wydawałoby się podawanie dużych dawek przez długi  czas, minimum dwa lata. Ale przecież tak jak i inne leki tak i te powodują szereg działań ubocznych i ich długotrwałe stosowanie może przynieść więcej strat niż korzyści. W tym kierunku prowadzone są obecnie badania i nie znamy jeszcze ostatecznych ich wyników.

W leczeniu SM stosuje się również kombinacje w/w leków ze sterydami i immunoglobulinami. Jak wiadomo choroba ta przybiera różne typy i ich leczenie powinno być odpowiednio zróżnicowane. Dlatego ciężko „wynaleźć” jeden lek, który byłby skuteczny u wszystkich pacjentów z różnymi, zmieniającymi postacie typami choroby.

Mimo tego, że coraz więcej wiadomo o tej podstępnej i strasznej chorobie, i choć ostatnie dziesięć lat badań nad tą chorobą przyniosło wiele nowych rozwiązań, nadal prowadzone są na całym świecie próby kliniczne nad terapiami kombinowanymi.

Jak widać nie wynaleziono jeszcze leku, który by całkowicie wyleczył stwardnienie rozsiane. Te znane leki spowalniają postęp choroby, tak aby nie doszło do inwalidztwa, lub aby znacznie opóźnić ten proces w czasie.

W SM występuje również szereg różnych bardzo przykrych dolegliwości typu: trudności z oddawanie moczu, stolca, różne bóle i depresje, czasami [[łysienie|1988]]. W tych przypadkach oprócz interferonów stosuje się powszechnie znane leki, które łagodzą te przykre dolegliwości.

Wiemy, że SM nie skraca życia, ale w znacznym stopniu pogarsza jego jakość, można by powiedzieć, że mają szczęście ci chorzy na SM, którzy mimo choroby mogą prowadzić w miarę normalny tryb życia, pracują zawodowo, zakładają rodziny. Bo niestety są i tacy, którzy od pierwszego rzutu choroby są inwalidami.

 

No Comments

Post a Comment