Leczenie mononukleozy
Leczenie mononukleozy
Mononukleoza powoduje silne wyczerpanie organizmu dziecka. Przy wysokiej temperaturze ciała, należy zbijać gorączkę lekami, chłodnymi okładami oraz naparem z lipy. Domowym sposobem na obniżenie gorączki jest picie herbaty z miodem. W trakcie leczenia, kluczowym jest, by dziecko się nie odwodniło, dlatego należy podawać mu odpowiednią ilość napojów. Dieta w tym czasie powinna być lekkostrawna i bogata w witaminy. Gdy dziecko nie ma apetytu i nie chce jeść podawanych mu warzyw i owoców, niech przyjmuje witaminy w postaci tabletek. Tabletki do ssania pomogą uśmierzyć ból gardła. Choroba może utrzymywać się do miesiąca. Ważnym jest by w tym okresie dziecko odpoczywało i dużo spało. Nie zaleca się też wzmożonego wysiłku fizycznego, ani uprawiania sportów. Łatwo wówczas o urazy brzucha, a powiększona podczas mononukleozy śledziona wystaje spod żeber i w razie nacisku na nią może pęknąć. Lepiej zatem powstrzymać dziecko przed uprawianiem sportu, aż do jego całkowitego wyzdrowienia. W razie zaatakowania wątroby przez wirus, może to grozić jej zapaleniem oraz żółtaczką. W takich przypadkach dziecko powinno być leczone w szpitalu.
Leczenie mononukleozy jest długotrwałe i wymaga niekiedy pobytu dziecka w szpitalu. Nie ma też leków, które działałyby bezpośrednio i skutecznie na to schorzenie, dlatego wymagana jest stała opieka, by możliwa była pomoc w razie niepożądanych powikłań. Gdy leki przeciwwirusowe okazują się nieskuteczne, może wystąpić konieczność podania sterydów. Do tej pory nie wynaleziono jeszcze skutecznej szczepionki na tę chorobę, w dodatku osoba, która już ją przeszła nadal jest nosicielem wirusa.
Oprócz przenoszenia się go wraz ze śliną zarażonego, istnieje możliwość zakażenia się nim innymi drogami – przez szpik oraz krew. Toteż, osoby, które chorowały na mononukleozę są wykluczone, jako potencjalni dawcy szpiku oraz nie mogą oddawać krwi. Leczenie mononukleozy może równie dobrze odbywać się w domu. Pomocne w leczeniu jest przyjmowanie witamin, a w przypadku bólu gardła, płukanie go rumiankiem.
Choć choroba nie trwa długo, wirus jest zdolny zarażać nawet do pół roku po jej zaniknięciu. Najlepszym rozwiązaniem jest, gdy dziecko pozostaje w domu pod naszą opieką, gdzie może w zupełności wyzdrowieć i odzyskać siły.
No Comments