57438
post-template-default,single,single-post,postid-57438,single-format-standard,stockholm-core-1.0.6,select-theme-ver-5.1,ajax_fade,page_not_loaded,wpb-js-composer js-comp-ver-5.7,vc_responsive

Diagnoza

Jedną z najstarszych metod wykrywania choroby z lyme, jest wykonanie testu „ELISA”, polegającego na identyfikacji przeciwciał klasy IgG lub IgM w surowicy. Pojawiają się one w organizmie, gdy dochodzi do zakażenia bakterią i są charakterystyczną odpowiedzią naszego układu immunologicznego na chorobę. Zaletą tej metody jest stosunkowo krótki czas oczekiwania na analizę i niska cena. Niestety, posiada ona również kilka wad. Duża ilość przeciwciał, może wcale nie być oznaką boreliozy, a w dodatku, ze względu na częste, sprzeczne wyniki i niską czułość tego testu, zaleca się wykonanie kolejnego badania. Inną metodą, również wykazującą niską czułość, do tego dosyć kosztowną jest test „Western – blot”. Ma on na celu wykryć antygeny bakterii, które krążą w obiegu wraz z krwią. Choć jest miarodajny jedynie u ok. 70 % pacjentów, wynik pozytywny jest nieodzownym dowodem na istnienie bakterii we krwi. Do bardziej skutecznych metod diagnostycznych należy „PCR”. Metoda ta polega na powielaniu DNA bakterii i daje jednoznaczny wynik. Do najbardziej efektywnych należy jednak „Real – Time PCR”. Pozwala ona na wykrycie już pojedynczych bakterii. Główną wadą dwóch ostatnich, z wymienionych metod, jest ich mała dostępność. W Polsce tylko nieliczne ośrodki, w większych miastach, przeprowadzają badania diagnostyczne boreliozy.

 

No Comments

Post a Comment